Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2017

Zdjęcie 31

Obraz
Kolejny raz trafia zdjęcie zachodzącego słońca, ale tak na prawdę to jedyne zdjęcie które dziś udało mi się zrobić, podczas wyjścia z synkiem na popołudniowy spacer. Jak widać dość mocno je skadrowałem, a to dla tego że chciałem rozciągnąć obrazek w pionie żeby było widać cień na brukowanej kostce. Zdjęcie zrobiłem oczywiście telefonem (iP7) i również bardzo standardowo delikatnej korekcji dokonałem w Zdjęciach (Photos). 

Zdjęcie 30

Obraz
Nuty - to "język" niezrozumiały dla wszystkich, w zasadzie często jest jak "język obcy", ale nuty to tylko zapis, żeby powstała muzyka potrzeba jeszcze czynnika ludzkiego. Podobnie jest ze zdjęciami, "zatrzymany" obrazek na matrycy aparatu, czy na fotograficznej błonie to do dopiero nuty. Aby powstała z tego "muzyka" czyli zdjęcie, potrzeba również ludzkiego czynnika, który ten obrazek "pokaże" po swojemu - zedytuje. Pokaże nam to co chce na nim pokazać. Zdjęcie zrobione na warszawkim Powiślu, jest to fragment ściany biblioteki uniwersyteckiej. Często bywam w tym miejscu, choć nie jestem studentem, ani nie korzystam z ze zbiorów bibliotecznych. Przychodzę (lub przyjeżdżam) tu w czasie przerwy w pracy na kawę lub na obiad :) Dziś akurat przyjechałem na kawę przed pracą i zrobiłem to zdjęcie przy użyciu telefonu (iP7). Potem "obrazek z matrycy" trafił tradycyjnie do komputera, gdzie do powstania z tego "mojej muzyki",

Zdjęcie 29

Obraz
Wieczorny spacer do z przesyłką do paczkomatu zaowocował takim właśnie zdjęciem z cyklu "musi być jakieś życie na osiedlu". Tym razem wieczorne "życie" odbywa się na stacji paliw. Jak na tę porę dnia to całkiem spora ilość ludzi i w hipermarkecie robiąca zakupy i tankująca samochody na stacji. Miałem również zdjęcie "zakupowiczów", ale to wydało mi się zdecydowanie ciekawsze.  Zdjęcie zrobiłem oczywiście telefonem (iP7) i po tym jak trafiło przez chmurę do komputer zostało poddane edycji w systemowej aplikacji Zdjęcia (Photos).

Zdjęcie 28

Obraz
Kubek porannej kawy w ulubionej kawiarni. W zasadzie zdjęcie zawiera "lokowanie produktu", ale to faktycznie moja ulubiona kawa i jedna z moich ulubionych kawiarni. Ta mieści się na rogu Tamki i Kruczkowskiego na warszawskim Powiślu. Mam do niej w najbliżej z pracy i często ją właśnie dlatego odwiedzam, a dziś akurat kawa była przed pójściem do pracy :) Zdjęcie oczywiście zrobiłem telefonem, a korekcji w aplikacji systemowej. 

Zdjęcie 27

Obraz
Łyk kawy poprawia nastrój :) to nawet wie jak widać mój synek. Dziś nie wiele miałem możliwości do zrobienia zdjęć, a w zasadzie to jedyna dzisiejsza sesja. Synek sam trzymał sobie kubeczek i pił z niego. Maluch naprawdę lubi kawę, wypija nam ją zawsze łyżeczką razem z pianką :) nie ważne czy słodka czy nie, ale kawa mu smakuje. Najczęściej jednak jest to spienione mleczko :) które jego "ciocie" robią mu w naszej zaprzyjaźnionej kawiarni. Zdjęcie oczywiście zrobione telefonem (iP7) a edycja w systemowych zdjęciach (Photos). 

Zdjęcie 26

Obraz
Miejsce które widać na zdjęciu, już raz trafiło na bloga, co prawda w zupełnie innym ujęciu i odmiennej porze dnia. Zdjęcie przedstawia Osiedle Przyjaźń, a w zasadzie jeden z "domków profesorskich" wśród gęstej zieleni. Lubię to miejsce i tak jak pisałem wcześniej, tu zawsze można znaleźć jakiś ciekawy "kadr". Miałem do wyboru kilka zdjęć z wczoraj, ale właśnie to najbardziej mnie ujęło swoim "klimatem". "Profesorskie domki" zupełnie inaczej wyglądają niż te z przeznaczeniem na akademiki. Powstały wcześniej dla inżynierów i kadry zarządzającej podczas budowy Pałacu Kultury i Nauki, a potem oddane do dyspozycji uczelni, zostały przeznaczone dla profesorów i wykładowców Warszawskich uczelni. Choć nie różnią się od siebie za bardzo, to jednak każdy z nich ma swój niepowtarzalny charakter, uzależniony od zamieszkujących w nim ludzi. Domki zamieszkiwane są z wielopokoleniowo i często mieszka w nich kilka pokoleń rodziny na raz, podobno ze względu na

Zdjęcie 25

Obraz
Niebo o zachodzie słońca, to dzisiejsze zdjęcie, zrobione na jednym z warszawskich osiedli. Słońce powoli chowa się za horyzontem, dodając żółto-czerwonego odcienia niebu. Zrobiłem oczywiście kadr "na prosto",  ale nie był tak ciekawy jak tem "wpatrzony w niebo", a przy okazji "przekrzywiony" aparat zamknął przestrzeń dookoła budynkami. Zdjęcie zrobiłem podczas spaceru z synkiem, niestety nie wziąłem ze sobą aparatu, więc tradycyjnie zdjęcie zrobione zostało telefonem (iP7) i również bardzo standardowo, trafiło przez chmurę do systemowej aplikacji Zdjęcia (Photos), gdzie zrobiłem delikatną korekcję barwy i światła. Po raz pierwszy chyba od momentu kiedy zacząłem wrzucać zdjęcia na bloga, użyłem delikatnie winiety. 

Zdjęcie 24

Obraz
Wczorajsze zdjęcie zrobiłem w drodze z pracy, nie zwróciłem uwagi na rzeźbę, ale urzekły mnie w tym "obrazku" odbijające się chmury w taflach szkła budynku po prawej stronie.  Zdjęcie zrobiłem oczywiście telefonem (iP7) i kolejny raz użyłem zupełnie innego programu do korekcji światła i barwy. Z powodu braku własnego komputera, ściągnąłem zdjęcie z chmury na komputer który akurat miałem pod ręką i chciałem użyć jakiejś aplikacji on-line, lub wrzucić do Zdjęć Google-a, ale okazało się że na komputerze jest program iPhoto, który pozwoli dokonać wystarczających korekt. Potrzebowałem tak naprawdę dodać troszkę światła, skadrować i wyprostować obrazek i do tego w zupełności nadała się stara poczciwa aplikacja iPhoto.

Zdjęcie 23

Obraz
Dziś miałem kilka udanych fotek, ale wybrałem właśnie to. Kolejny raz zachodzące słońce. Wybrałem się z synkiem na spacer, nad mały osiedlowy staw, nakarmić z nim kaczuszki. Potem była zabawa w kałuży (z czego również powstało kilka niezłych fotek), a to widok nieba i ostatnich promyków słońca widzianych dokładnie tak, gdy stanąłem tyłem do stawu z kaczkami.  Kolejny raz do zrobienia zdjęcia, użyłem telefonu LG K8, gdyż mój główny telefon został  w domu podłączony do ładowarki. Ale tym razem nie skorzystałem z  systemowej aplikacji, a użyłem modułu do edycji w Google-owych Zdjęciach On-Line i stamtąd zdjęcie trafiło prosto na bloga. 

Zdjęcie 22

Obraz
Dziś przez cały dzień nie miałem za wiele możliwości zrobienia zdjęcia, gdyż prawie cały dzień spędziłem w pracy przy komputerze. Nie wychodziłem prawie  zupełnie, nawet po kawę, z powodu padającego deszczu pojechałem samochodem, więc i powodów do zrobienia zdjęcia niewiele dziś było.  Dzień się prawie skończył, a zdjęcia jak nie było tak nie ma. Postanowiłem zatem wybrać się na wieczorny spacer. Poszedłem w zasadzie po zakupu do "osiedlowego hipermarketu", ale okrężną drogą. Nieopodal miejsca w którym mieszkam, jest urokliwy zakątek, który przy świetle dziennym  jest bardzo dobrą miejscówką na ciekawe zdjęcia, to tym bardziej powinno być wieczorową porą. Jak się okazało nie pomyliłem się. To miejsce to "Osiedle Przyjaźń" na Jelonkach. Wybudowane na dla radzieckich budowniczych Pałacu Kultury i Nauki, a obecnie drewniane domki zamieszkują studenci warszawskich uczelni.  Wąska uliczka między drewnianymi domkami, skąpo oświetlona latarniami, których światło odbij

Zdjęcie 21

Obraz
Eksponat, tak można by zatytułować dzisiejsze zdjęcie. Trabant, jest dziś dość rzadko spotykany na naszych drogach. Kiedyś mój Tata posiadał taki wehikuł i to bardzo fajne autko było, jak na owe czasy oczywiście. Trafiłem na niego dziś zupełnie przypadkiem, miałem coś odebrać w Konstancinie- Jeziornej i tam w maleńkiej bocznej uliczce trafiłem na to cudo :) Zatrzymałem się, żeby mu zrobić zdjęcie, ale zrobiłem tylko dwa ujęcia i musiałem odjechać, gdyż uliczka była na tyle wąska że utrudniałem przejazd innym. Zawróciłem jednak na najbliższym skrzyżowaniu i wróciłem by dokończyć sesję zdjęciową :) Tym razem nikt już nie jechał, więc nie musiałem się spieszyć. To były w zasadzie moje jedyne zdjęcia, które udało mi się dziś zrobić, ale od razu wiedziałem że to wystarczy i Trabant będzie zdjęciem dnia. Sesję "Sputnika" zrobiłem oczywiście telefonem (iP7), nie miałem dziś ze sobą nawet aparatu. Zdjęcie trafiło do komputera i tu zostało skorygowane w aplikacji Zdjęcia (Photos). Prz

Zdjęcie 20

Obraz
Wczorajsze zdjęcie które nazwałem - "wesołe miasteczko" to centrum handlowe Blue City w Warszawie. Nie miałem za bardzo wyboru wczorajszego zdjęcia, bo  w zasadzie zrobiłem tylko kilka takich ujęć w Blue City. Z powodu pogody była to jakaś opcja żeby "wyjść" gdzieś z synkiem przed południem. Dużo tu wszystkiego i dużo się dzieje na zdjęciu, to dokładnie odwrotność tego, czego ja szukam w zdjęciach. Ruch, gwar, szum, ale skoro to jedyne zdjęcie jakie udało mi się wykonać z powodu braku czasu. Więc ono dziś tu trafia. Wykonałem je oczywiście telefonem (iP7) i poddałem delikatnej korekcji tym razem znów w systemowej aplikacji Zdjęcia (Photos).

Zdjęcie 19

Obraz
Tym razem architektura. Kolejny dzień kiedy nie miałem za wiele okazji do zrobienia zdjęć, tym razem pogoda była niesprzyjająca spacerom z aparatem, ale udało mi się uchwycić chyba najbardziej charakterystyczny budynek Warszawy. Pałac Kultury i Nauki. Pewnie zdjęć tego budynku są miliony, ale to bardzo wdzięczny temat. Ja również w swoich zbiorach posiadam najróżniejsze jego ujęcia. Tym razem jest to widok od zachodniej strony ul. Złotej. Akurat miałem coś do odebrania z OLX w Złotych Tarasach, a że zaparkowałem samochód uliczkę dalej, musiałem przejść w deszczu pomiędzy budynkami przy ulicy Złotej. Kadr wydał mi się na tyle ciekawy że postanowiłem nawet trochę zmoknąć, żeby go utrwalić na matrycy aparatu w telefonie. Nie planowałem robić zdjęć w taką pogodę, więc tradycyjny aparat pozostał w samochodzie :) Zrobiłem też kilka ujęć w samym centrum handlowym, ale nie wydały mi się tak bardzo ciekawe jak ten w zasadzie "oklepany temat zdjęć". Zastanawiałem się czy nie pozbawić

Zdjęcie 18

Obraz
Wczoraj nie miałem za wiele okazji do zrobienia zdjęcia, jedynie pod wieczór udało mi się w drodze do sklepu zrobić kilka zdjęć telefonem pętli autobusowej na ul. Górczewskiej w Warszawie. Choć komunikacja miejska, według mnie, nie jest dobrym pomysłem, to same autobusu i tramwaje czy metro są całkiem wdzięcznym tematem zdjęć. Nie miałem za dużego wyboru wśród zdjęć, ale zdecydowałem się na "oczekujące autobusy". Miałem pozbawić zdjęcie kolorów, aby wyglądało na "Siemaszkowe". Ze względu jednak na żołto-czerwone barwy autobusów współgrające z tymi samymi barwami zachodzącego słońca, zdecydowałem się pozostawić kolor. Zdjęcie jak już wspomniałem zrobiłem telefonem (iP7) i po raz kolejny użyłem iPad-owego Lightrooma.

Zdjęcie 17

Obraz
Zostajemy  przy temacie zachodu słońca. Nie miałem wczoraj za dużo okazji aby wyjąć aparat i zrobić zdjęcie. W zasadzie to chyba w ogóle nie wyjąłem aparatu, gdyż większą część dnia spędziłem w samochodzie. Zdjęcie zrobione zostało telefonem (iP7) przez okno samochodu. Zatrzymałem się na stacji benzynowej na kawę i zrobiłem kilka ujęć zachodzącego słońca, ale były na nich widoczne jakieś psujące "czystość kadru" elementy stacji benzynowej. Dopiero gdy wyjeżdżałem ze stacji miałem czysty kadr i z okna samochodu zrobiłem zdjęcie. Tak jak wspomniałem zrobiłem je telefonem, ale obróbka była inna niż dotychczas. Korekcji barwy i światła tym razem dokonałem w aplikacji Lightroom na iPadzie. W zasadzie to zrobiłem również edycję w systemowych Zdjęciach (Photos), ale chciałem porównać to samo zdjęcie obrobione w iPadowym Lightroomie. Efekt w zasadzie był podobny jednak "suwak" Clarity - nowego programu zdecydowały o wersji Lightroom-owej. Tego samego "suwaka" uży

Zdjęcie 16

Obraz
Dziś trafia wczorajsze zdjęcie zachodzącego słońca. Pusta ulica, obok cmentarz, cisza i spokój. Przed chwilą padał deszcz, a teraz tylko woda stoi w kałużach. Dzień wcześniej zrobiłem zdjęcie tego miejsca i było jednym z faworytów by trafić na bloga jako zdjęcie dnia, ale ostatecznie trafiło zdjęcie "Ludzi na ławce", więc postanowiłem dać "obrazkowi" drugą szansę. Tym razem obrazek "dostał w prezencie" zachód słońca i deszczowe kałuże. Zdjęcie zrobione tym razem telefonem (iP7). Zrobiłem wczoraj kilkanaście zdjęć aparatem, ale akurat gdy zobaczyłem ten "kadr", pustej ulicy z na tle zachodzącego słońca,  pod ręką miałem tylko telefon, więc nim uchwyciłem chwilę. Delikatnie skorygowałem tylko światło, nawet bez kadrowania w aplikacji Zdjęcia (Photos).

Zdjęcie 15

Obraz
"Codzienne życie", to w zasadzie mój ulubiony rodzaj zdjęć. Mam całkiem pokaźną bibliotekę takich zdjęć, najczęściej właśnie "bezkolorowych", z mojego okresu fascynacji fotografią analogową. To one najbardziej do mnie przemawiają. Trochę brakuje mi "długiego obiektywu", który pozwala uchwyć, tą naturalność postaci na zdjęciu.  Mała miejscowość. Dwóch ludzi siedzących na ławce, toczący swoje rozważania, przy płynie z "magią". Dziś święto (15 sierpnia), nie wiele do zrobienia, więc spokojnie można oddać się "odpoczynkowi" na świeżym powietrzu.  Zdjęcie zrobiłem kompaktem (CAONON SX 160 IS) podczas popołudniowego spaceru. Użyłem  najdłużej możliwej ogniskowej, bo zdjęcie robiłem z dużej odległości, aby nie spłoszyć "modeli". Miałem sporo zdjęć do wyboru, które mogło by tu trafić, "Ludzie na ławce" przyćmiły inne. Zrobiłem kilka różnych ujęć, ale zdecydowałem się ostatecznie na to jedno, które mówiło najwięcej.  Z

Zdjęcie 14

Obraz
Pocztówka z mojego rodzinnego miasta. Tak można by zatytułować dzisiejsze zdjęcie. Przedstawia ono widok z głównej ulicy miasta ul. Królewskiej, na wysokości placu Wolności, na Kościół św. Wawrzyńca. Zdarzyło mi się parę razy już wykonać podobne zdjęcie, ale to pewnie dlatego, że w przeszłości w kioskach można było zobaczyć podobne pocztówki i gdzieś w głowie utrwalił się pewnie taki obraz. Spacerowałem po Kutnie i widać w nim dużo zmian, to jednak wciąż można trafić na coś co wygląda, jak by nic się nie zmieniło przez lata. To zdjęcie również gdyby porównać do obrazków z okresu gdy byłem dzieckiem, to może tylko nowy bruk zdradziłby, że to współcześnie zrobiona fotka :) Miałem nawet pomysł aby je "wybiałoczernić", żeby wyglądało zupełnie jak z przeszłości, ale skoro ma być pocztówką, to niech zostanie kolorowe.  Zrobiłem je kompaktem (CANON SX160 IS) i choć standardowo trafiło do komputera do obróbki, to  w zasadzie jest ono bez jakiekolwiek korekty. Miałem jeszcze kilka

Zdjęcie 13

Obraz
Miało tu dziś (a w zasadzie to przedwczoraj) trafić zupełnie inne zdjęcie. Portret "kobieta i kot" (prawie jak "kobieta kot"), ale okazało się że wśród zdjęć zrobionych tego dnia, jest właśnie to poniżej, które ma to coś. Może to słońce w kontrze, a może coś zupełnie innego, ale właśnie ono zwróciło najbardziej moją uwagę :) Zdjęcie idącej i trzymających się za ręce mamy z synkiem w blasku zachodzącego słońca. Trochę kojarzy mi się z pocztówkami, na których obok tego typu zdjęcia jest jeszcze umieszczona jakaś przemądrzała sentencja :) A może faktycznie jest coś głębszego w tym obrazku. Dla mnie i tak jest to zdjęcie naładowane emocjami, bo to moja rodzina i być może to w jakimś stopniu zdecydowało o umieszczeniu go tutaj.  Zrobiłem je moim kompaktowym CANONEM SX160 IS podczas wizyty u mojej chrzestnej (to ona z kotem miała być zdjęciem dnia). Potem standardowo zdjęcie trafiło do komputera by "wywołać" je w systemowej aplikacji Zdjęcia (Photos), choć w

Zdjęcie 12

Obraz
Zdjęcie pochodzi z mojego rodzinnego miasta Kutna i przestawia fontannę na placu J. Piłsudskiego na tle budynku ratusza. Fontanna miała już kilka odsłon. Pamiętam pierwszą tradycyjną fontannę  typu "miska" wśród kwiatów, kiedy plac nazywał się jeszcze placem 19 stycznia.  Gdy byłem  dzieciakiem, przyjeżdżaliśmy tu z rodzicami na obiady do restauracji "Magnolia" i do dziś pamiętam smak najlepszego bryzola wołowego.  Kolejna odsłona kutnowskiej fontanny nie była raczej udanym projektem. Kamienie na które wylewała się woda słabym strumieniem. Ale tą odsłonę pamiętam najbardziej z racji wesoło spędzanego przy niej czasu, w pewnym okresie mojego życia. A tak wyglądała: Dzisiejsze (choć w zasadzie to wczorajsze) zdjęcie przedstawia obecną fontannę, jest chyba najładniejszą z nich, to z nią jestem jednak emocjonalnie najmniej związany. Dla mnie to już po porostu miejska fontanna.  Tym razem do zrobienia zdjęcia użyłem tradycyjnego cyfrowego aparatu (C

Zdjęcie 11

Obraz
Nie miałem za dużo okazji do zrobienia zdjęć tego dnia, gdyż większą jego część spędziłem w samochodzie. Ale udało się zrobić kilka zdjęć i jedno z nich tu trafia.  W zasadzie miałem dylemat, czy nie umieścić kolejny raz architektury. Miałem budynek pierwszego pawilonu, na moim dawnym osiedlu w rodzinnym mieście, który w zasadzie nic się nie zmienił od czasu wybudowania. Jedynie samochody na parkingu przed budynkiem i "loga" sklepów inne niż kiedyś, mogłyby zdradzić czas zrobienia zdjęcia. A w czarno-białym odcieniu, zdjęcie nie różniłoby się od tego zrobionego zaraz po otwarciu nowego wtedy pawilonu. Jednak zdecydowałem się na portret dziecka. Dzieci mają to do siebie że nie pozują, są naturalne i jeśli tylko uchwycimy dobry moment, to zawsze będziemy mieli dobre zdjęcie. Zrobiłem również wersję bez kolorów i też wygląda dobrze. Ostatecznie jednak zdecydowałem się pozostawić kolor, choć go trochę "ochłodzić". Zdjęcie przedstawia mojego 17 miesięcznego synka, baw

Zdjęcie 10

Obraz
Wolskie Koloseum - czyli jeden z dwóch zabytkowych zbiorników gazu przy ulicy Prądzyńskiego. To może być jedno z ostatnich zdjęć "koloseum" przedstawiające budynek w tym stanie, jak widać po lewej stronie już stoją rusztowania, a drugi zbiornik cały obłożony jest rusztowaniami, więc pewnie szykują jakieś zmiany. To miejsce służyło za tło pewnie wielu sesjom zdjęciowym (również ślubnym). Akurat dziś miałem coś do załatwienia na Dworcu Zachodnim i przejeżdżałem obok i zauważyłem rusztowania. Zastanawiałem się nawet czy zdjęcie zrobione na dworcu, nie powinno zostać tu dziś umieszczone, ale w końcu zdecydowałem się ze względu na to że to może być jedno z ostatnich zdjęć w takim stanie, tych zbiorników i dlatego ono zostało zdjęciem dnia.  Zostało "odbarwione" w systemowej aplikacji Zdjęcia (Photos), bo według mnie czarno-białe wygląda bardziej tajemniczo i mniej dosłownie :) Zrobione telefonem (iP7), choć może niebawem się to zmieni, gdyż dziś na popołudniowy spac

Zdjęcie 9

Obraz
Miejski krajobraz Warszawy, widok na aleję Jana Pawła II na wysokości Hali Mirowskiej, w kierunku ronda ONZ. Kolejny raz miałem dylemat w doborze zdjęcia. W zasadzie miałem pewniaka"Siemaszkowe zdjęcie" wejścia do dworca Warszawa Ochota, a w tle budynek Della, które bardzo dobrze wyglądało jako czarno-biała Warszawa, ale coś mi w nim nie do końca pasowało. Pewnie kiedyś zrobię je jeszcze raz, bo kadr jest bardzo fajny, ale dziś jeszcze tu nie trafiło :)  A dzisiejsze zdjęcie zrobiłem podczas rowerowej wycieczki do centrum. Miałem je również "odbarwić" ale brak koloru pozbawiał je czegoś więc kolor ostatecznie został. Zrobiłem je telefonem (iP7) i tylko delikatnie "wychłodziłem" barwę w aplikacji Zdjęcia (Photos). 

Zdjęcie 8

Obraz
"Miasto nad Wisłą na literę W." - krajobraz Warszawy widziany z mostu Marii Skłodowskiej - Curie lub jak kto woli Mostu Północnego :) Zdjęcie zrobiłem w czasie rowerowej "wycieczki" na drugą stronę Wisły. Kolejny raz użyłem aparatu w telefonie LG K8, a po "przerzuceniu" do komputera, delikatna korekcja światła w aplikacji Zdjęcia (Photos) i tyle, nawet nie kadrowałem, zostawiłem tak jak "zobaczył" to aparat swoją matrycą. 

Zdjęcie 7

Obraz
Nie udało mi się już wczoraj go umieścić, dlatego pojawia się dziś. "Musi być jakieś życie na osiedlu" tak można by zatytułować to wczorajsze zdjęcie. Tego typu zdjęcia generalnie kojarzą mi się z rewelacyjnym dokumentalistą dnia codziennego Warszawy - Zbyszkiem Siemaszko. Dlatego też postanowiłem pozbawić zdjęcia barw, aby jeszcze bardziej było w "klimacie" Siemaszki. Nie muszę opisywać w zasadzie gdzie zdjęcie zostało zrobione, widać to dość dokładnie - skrzyżowanie ulic Powstańców Śląskich i Górczewskiej. Tym razem użyłem innego aparatu - pochodzącego z telefonu LG K8, gdyż akurat mój telefon się ładował, a ten miałem pod ręką. Potem zdjęcie trafiło do systemowej aplikacji Zdjęcia (Photos) i tam zostało w zasadzie tylko lekko skadrowane i pozbawione koloru.

Zdjęcie 6

Obraz
Zdjęcie przedstawia jedno z moich ulubionych miejsc w Warszawie, plac Trzech Krzyży widziany z ogródka ulubionej kawiarni - COSTA COFFEE w niedzielny poranek. Spokój cisza i kawa czyli idealne warunki do pracy na komputerze :) Zdjęcie zrobione oczywiście telefonem i delikatna korekcja światła w Zdjęciach (Photos) i to wszystko. 

Zdjęcie 5

Obraz
Hmm... i znów mamy pejzażyk :) Dom Szopena. W zasadzie miałem dość trudny wybór tym razem, choć zrobiłem kilkanaście zdjęć w parku i nad rzeką, żadne jakoś do mnie nie przemawiało, to też jest dość kompromisowe, niby coś w nim jest, ale do końca nie wiadomo co :) próbowałem nawet pozbyć się kolorów, ale tym razem zieleni trochę mi brakowało. Tak jak wspomniałem zdjęcie przedstawia dom Szopena w Żelazowej Woli, zrobione telefonem i tradycyjnie korekcja w systemowej aplikacji Zdjęcia (Photos).

Zdjęcie 4

Obraz
Tym razem zdecydowałem się na "parkowy pejzaż". Jednak ilość zielonego koloru troszkę mnie przytłaczała, więc "odbarwiłem" zdjęcie. Wykonałem je podczas kolejnego spaceru z synkiem tym razem po Forcie Bema. Zdjęcie zrobione oczywiście telefonem i tradycyjnie deilkatna korekcja (nawet bez kadrowania) w aplikacji Zdjęcia (Photos).

Zdjęcie 3

Obraz
Koniec z ornitologią. :) Dziś wybrałem zdjęcie w zrobione w Warszawskim Metrze na stacji Rondo Daszyńskiego. Sporo zdjęć zrobiłem w metrze, ale na wszystkich było według mnie "za dużo ruchu", za dużo ludzi, za dużo wszystkiego, a tu mamy ciszę i spokój. Zastanawiałem się również czy "nie odbarwić" zdjęcia i zrobić je czarno-białym (i taką wersję też mam). Jednak ostatecznie zdecydowałem się zostawić kolor. Zdjęcie zrobione oczywiście telefonem (iP7) tym razem delikatnej korekty (w zasadzie "ochłodziłem" jedynie barwy) dokonałem już w komputerze przed umieszczeniem zdjęcia na blogu, również w standardowej aplikacji systemowej Zdjęcia (Photos). 

Zdjęcie 2

Obraz
Zostaniemy jednak w kręgu ptaków, dziś mam zdjęcie gołębia. Kolejny spacer z synkiem po parku dostarczył kolejnego "modela", którego nakarmiliśmy bułką.  Zastanawiałem się dość długo nad zdjęciem które dziś umieścić. Ostatecznie zostały mi dwa "gołąb" i "parkowy pejzaż" i choć brat powiedział, że jeśli umieszczę gołębia, to będę miał blog o ptakach, to ostatecznie trafił tu jednak gołąb. Zdjęcie zrobione zostało telefonem (iP7) w warszawskim Parku Moczydło i od razu po zrobieniu otrzymało tylko delikatną korekcję w aplikacji Zdjęcia (Photos).

Zdjęcie 1

Obraz
Zdjęcie zrobione wczoraj, ale nie udało mi się go już wczoraj umieścić. Tak też może się zdarzać.  Zrobiłem je telefonem (iP7). Pewnie większość zdjęć będzie pochodzić właśnie z tego "aparatu", ale jak wiemy najlepszym aparatem fotograficznym jest ten, który mamy właśnie przy sobie :) Delikatna korekcja zrobiona na poczekaniu w systemowej aplikacji Zdjęcia (Photos). Zrobiłem je podczas spaceru z synkiem po parku Szymańskiego w Warszawie. 

Tytułem wstępu.

Urok zdjęć i możliwość "zanotowania obrazem chwili" jest dla mnie niepodważalny, ale coraz mniej mam czasu na ich robienie, dlatego wpadłem na taki pomysł, aby codzienne wrzucić tu jedno zdjęcie, które zrobię tego konkretnego dnia. Gdy zrobię ich więcej, też trafi tylko jedno. To jedno zdjęcie z tego jednego dnia. Wybór zdjęcia to oczywiście też nie jest łatwe zadanie, ale postanowienie jest takie, że trafi tylko jedno zdjęcie.  Postaram się o każdym coś napisać, ale też nie koniecznie i nie na siłę, niech działa również wyobraźnia. Zdjęcia mają tę "magiczną" moc zachowania tej jednej ulotnej chwile i tą chwilą każdego dnia chciałbym się z wami podzielić.